Translate

5/15/2013

Przedsmaczek tego, co Keśliski lubią najbardziej ~

OKŁADKI, czyli mały przedsmaczek hintów MukuHiba i Spalaude.

Z okazji 69-ciu wyświetleń na moim blogu. Mu-sama code! To znak, że ananasy chcą, żeby ten post się pojawił! >/////< No własnej rodzinie raczej nie odmówię, co? (Nawet jeśli jestem spokrewniona z ananasami tylko przez Papę)

A oto...Okładki, na których zobaczyłam 6918.
Pragnę ostrzec, iż tu zaczynam z właściwą tematyką bloga i odtąd będę opisywać jedynie hinty, bądź coś na życzenie komentujących. Za jakiś czas może nawet napiszę wam ankietkę.





Tutaj tak właściwie jest to z kalendarza, ale...To jest epickie.
Nie ma to jak dwóch rywali na herbatce, mierzących się wzrokiem.
Twarz Mu-sama jak zwykle zdobi uśmieszek (Dwuznaczny?), a Hi-san...CZYŻBY SIĘ RUMIENIŁ?
Oh. God. To prawda. Widzicie te zaróżowienia pod jego oczami? Agh. Urocze. óuó
Niby to pełnowymiarowy rumieniec nie jest, aczkolwiek...Mu-sama takich różowości nie ma na polikach, ani Tsuna, ani Gokudera, ani Yamamoto. Hm, Hi-san?
Kes ma do ciebie parę pytań.

Ale jednak, mimo wszystko...To co się dzieje na tej kalendarzowej ilustracji to magia. Mukuro i Hibari w jednym pomieszczeniu dłużej niż 5 minut bez prób pozabijania się nawzajem, albo nastąpieniem yaoi po tym pierwszym (Gdyby to był mój FanFic, to tak by było)? Nierealne. Nierealnie piękne. Na cem pójść na taką herbatkę, nawet jeśli nie lubię herbaty. oWo





Tutaj niby nic, niby nic....Ale czemu Hi-san zdaje się patrzeć na Mu-sama? o_O
Hibari, jak zawsze z kurteczką (Bardzo ukeish, moim zdaniem) i Hibirdem na głowie. Ale to, że nawet oddzielony czarną linią, wyczuwa gdzie jest Mukuro i tak się patrzy, to...Nie wiedziałam.
Kes chciałaby zadać parę pytań. óuó



Uwawawawahhhhh! *full nosebleed*
Czy wy to widzicie?
CZY WY TO WIDZICIE PYTAM SIĘ!
Awawawawawawawawawawaaaaaaaaaaaaaaahhhhhhhhhhhh!~ >3<
........
Dobra, już mi lepiej. *nieschodzący uśmiech maniaka na twarzy*
Ale...Poważnie. Wy to widzicie.
Widzicie, jak Mukuro i Hibari stają naprzeciwko siebie, znowu walcząc. Norma.
Ale, dlaczego do cholerrrrrrry Mu-sama ma podwiniętą koszulkę AKURAT jak Hi-san celuje swoją tonfą.
Tonfą. "Tonfą". o;;;;;;;;;;;;O *nosebleed* Te myśli same przychodzą, ja po prostu to zobaczyłam i...bach, widzę 1869. e.e

Wiem, Goku tyż ma podniesioną przez powiew wiatru koszulkę. Czaję to. Ale nikt przy nim nie stoi tak blisko i nikt nie celuje w niego....niczym podłużnym. Kufte no. D:

...Czyli Mukuro wtedy był uke. *o* Chyba jescze erekcję ma. o.e

Jednak Kes i tak ma pytania do Mu-sama i Hi-sana. T3T





Mamy wszystkich (oprócz Tsuny, rzecz jasna) chłopaków w wersji TYL! (Ten Years Later).
Wszystko spoko, Lambo dalej jest skończonym idiotą, Gokuderze się włosy nieco zaczęły kręcić, Ryohei postawił sobie kłaki na żelu, Mu-sama wdział kozaczki, oraz limonkowy płaszczyk i gapi się na Hi-sana...Wait, wait...PATRZY SIĘ NA NIEGO, STOI OBOK NIEGO I JESZCZE SIĘ NIE POZABIJALI? Yey, a więc po dziesięciu latach się ze sobą oswoili i zostali małżeństwem! (To ostatnie to pobożne marzenia Kes, of corse.)
No, ale widać to.
Oczywiście, jeśli wszyscy mieliby być sądzeni według tego samego kryterium, zauważyłabym, że Hi-san i Yamamoto (Ale on dziwnie wygląda z tą blizną e.e) stoją podejrzanie blisko siebie, ale...Ja nie jestem wyznawczynią YamaHiba.

Ale Mukuro, odpowiedz na pytanie Kes......Where are you looking at? D:



Dżemkuję za uwagę!~
(Kes, lub Mist and Cloud daughter [M and C Daughter])

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz